Nie jest dobrze. Jędrek zaczął się złościć w szkole. Robi tam awantury, jest agresywny. Gdy się coś od niego chce. Ale przecież po to tam chodzi. Sprawia wrażenie nic nie rozumiejącego, nie chce robić prostych zadań. Boję się, że większość nauczycieli przyjmie to za pewnik i niczego nie będzie od niego wymagała. Nie wiem też, na ile uda się pani Agnieszce do niego dotrzeć, na ile się przed nią przełamie.
Oj, nie jest on łatwy:( Mam doła.
:( Może to będzie tak tylkoko na początku, może później się ułozy... Trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńz każdym dniem będzie coraz lepiej : * On może tylko tak zareagował na taką rewolucję i dalej wszystko wróci do normy? :))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!