Wczoraj z Jędrkiem wróciłem z Warszawy. W tym tygodniu nietypowo zamiast piątkowego wyjazdu mieliśmy zajęcia w środę i czwartek (około 6h). Jędruś pracował dzielnie, chociaż był jeszcze troszkę podziębiony. Złości się nam trochę ostatnio gdy się go poprawia kiedy coś mu nie wychodzi. Ale jak sobie przypomnę te dawne bunty to co to za złość :)
-Andrzej
Pięknie i ciężko pracuje, mój Michaś bardziej oporny (uczeń w szkole, z którym pracuję).
OdpowiedzUsuńto ciężka praca dla niego, nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo......
OdpowiedzUsuń