Kilka dni temu obcinaliśmy Jędrkowi włosy. Andrzej strzygł go maszynką. Jędrek zaczął protestować. Okazało się, że dlatego, że poleciały mu włosy na twarz, w oczy i najnormalniej w świecie bardzo mu to przeszkadzało. Gdy się zorientowaliśmy i gdy oczyściliśmy mu twarz, pozwolił dokończyć strzyżenie bez protestów, wręcz z uśmiechem na ustach. A to nowość :)
chyba ... nikt tego nie lubi? ja nie znosze wlosow na twarzy( stad moze opaska?
OdpowiedzUsuń