Mam wieści od Pauliny. Pisze mi, że z osób, które skontaktowały się z nią za moim pośrednictwem ponad połowa odesłała ankiety. Paulina serdecznie wszystkim dziękuję. Ale ja... jestem ciut zawiedziona. No leniuchy! Raz dwa wypełniać ankiety i odsyłać.
A jakby jeszcze jakaś mama autysty lub dziecka z porażeniem mózgowym mnie czytała i zechciała nam pomóc i wypełniła ankietę, to bardzo proszę.
Jezuu, ja zwyczajnie nie zrobiłam tego od ręki, odłożyłam na wieczór i zapomniałam. Za chwilę się dokopię do tego i naprawię.
OdpowiedzUsuńDobrze, Capuccino. i wystarczy, że zrobisz to raz:))) Buziaki
OdpowiedzUsuńPS. pamiętaj o moich ciepłych myślach.