Moja siostra ma czteroletnie bliźnięta. Chłopca i dziewczynkę. Straszne z nich gałgany, więc można przy nich się urobić po pachy. Ale też czasem można zemdleć ze śmiechu. Zwłaszcza jak się czyta bloga mojej siostry. Wszystko podane w sympatycznej formie. Polecam.
Ku pokrzepieniu serc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz