Rzadko piszę i dobrze.
Jędrek chodzi do ośrodka i jest mu tam dobrze. Czasem się złości, ale generalnie jest dobrze. Może jeszcze nie do końca oswoił się z nową sytuacja bo źle sypia nocami. Znowu budzi się o bandyckich porach - o 2-ej czy 3. Ale generalnie jest nieźle. Do tego stopnia, że mogę się zajmować czymś innym.
Mogę i chcę trochę się odciąć, nie myśleć cały czas o Jędrku i jego terapii. Próbuję przeciąć pępowinę i stworzyć z nas dwa osobne byty.
A blog w nowej narzuconej nam postaci wkurza mnie strasznie. Zwłaszcza jak dziś musiałam wykasować 53 komentarze - spamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz