Tym razem w przygotowaniu ilustracji do zdań artykulacyjnych pomagała mi cała
rodzina oraz krewni i znajomi królika. Siostra i brat zostali
zaangażowani do robienia zdjęć swoim pociechom, co by np. zilustrować
„Kuba ma paluchy w buzi” (a z jakim zaangażowaniem
młodszy brat Kuby - Arek wsadzał paluchy do buzi!). Przy okazji
dostałam serię zdjęć, które postanowiłam wykorzystać następnym razem.
Ułożyłam np. takie zdanie do zdjęcia: „Adaś i Ewa są w pudle”.
Ale największą część roboty zrobiła moja koleżanka Aneta. Narysowała mi takie obrazki, że
palce lizać. Nie mogłam się powstrzymać, żeby tu części chociaż nie zamieścić. Oto one:
|
|
|
|
|
|
|
|
I na koniec Henio znaleziony w Internecie przez Anetę. Dla mnie bomba.
|
|
Świetne!! A jak na nich pracujecie? Jędrek ma połączyć zdanie z obrazkiem? przeczytać?
OdpowiedzUsuńKiedyś pracowaliśmy tak, że Jędrek podawał obrazki na słowne polecenie, podpisywał je napisami, podawał napisy itd. Teraz skupiamy się głównie na artykulacji bo on tego chce. Ale, żeby nie było mu za nudno, że same napisy, to mamy też obrazki do napisów.
OdpowiedzUsuńI wszystko to wklejamy do zeszytu Jędrka. Piękny zeszyt:)
OdpowiedzUsuńHenio to hulaka i łobuz.
OdpowiedzUsuńPo obrazku Henio to zdecydowanie Mikołajek;)
No wiadomo, ze Mikołajek. Ale dla mnie od teraz Henio:)
OdpowiedzUsuń