W Krakowie mówią: ubrać spodnie. Ostatnio usłyszałam to od naszej warszawskiej terapeutki. Ciut mnie to zaniepokoiło. Przeprowadziłam wywiad, ale zdania były podzielone. Dziś na białostockiej terapii usłyszałam o ubieraniu spodni. I tu już się przeraziłam nie na żarty. Czyżbym to ja do tej pory mówiła niepoprawnie? Zerknęłam do "Słownika poprawnej polszczyzny". Niniejszym informuję wszystkich z Krakowa, Warszawy i Białegostoku. Ubrania się nakłada, wkłada lub ubiera się w nie. Nie ubieramy ubrań (brr, zawsze mnie to raziło), ani ich nie zakładamy (a ten akurat błąd popełniałam). Nakładamy spodnie ale nie ubieramy spodni. Ubrać to można dziecko w kolorowe spodenki. Jasne?
Podpisane: profesor Miodek
PS. Swoją drogą jestem ciekawa, ilu z moich Szanownych Czytelników do tej pory ubierało spodnie. Można odpisywać anonimowo;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na skraju... niestety nie lasu
Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić. Trudny to rok. Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kłopoty ze skórą Jędrka trwają. Mimo diety raz jest lepiej raz gorzej. Dziś otrzymaliśmy wyniki badań. Wyszło, że Jędrek ma helikobakter, ch...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
mnie to nie dotyczy , bo wolę spódnice
OdpowiedzUsuńHehhe, Ewo, bardzo śmieszne. Pytanie, co ty z nimi robisz? Jakiego czasownika używasz?
OdpowiedzUsuńJa też ''zakładam ''spodnie.
OdpowiedzUsuńGabi, to od tej pory NAkładaj, albo wkładaj;)
OdpowiedzUsuń