W Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” każde dziecko ma swoje subkonto.
Wszystkie pieniądze przelewane na dane dziecko, czy to z 1%, czy z
darowizn są przeznaczane na dane dziecko. Ale nikt nam tych
pieniędzy nie przelewa na nasze konto automatycznie. Dopiero, gdy
wyślemy do Fundacji faktury za rzeczy związane z terapią i
leczeniem Jędrka, dostajemy zwrot poniesionych kosztów (o ile taką sumę
mamy na swoim
subkoncie; na szczęście mamy stały podgląd). Dla nas to bardzo
ważne. Terapia Jędrka jest bardzo kosztowna. Obecnie naszym głównym finansowym problemem i wyzwaniem jest zebranie pieniędzy na turnusy rehabilitacyjne. Koszt ich jest ogromny (1 turnus 2 tygodniowy to koszt ok. 4 tysięcy), ale jesteśmy przekonani, że warto. Rok temu Jędruś nie był w stanie powtórzyć samodzielnie żadnej sylaby. Teraz, dzieki ciężkiej pracy u Asi powtórzy każde słowo (choć nie zawsze wyraźnie i robiąc przerwy między sylabami). Zaczyna też już samodzielnie czytać na głos. Te turnusy to szansa dla Jędrka by wyszedł ze swojej skorupki, by był w stanie pokazać światu, jakim jest mądrym chłopcem. By mógł za rok iść do szkoły i znaleźć tam swoje miejsce. Dlatego jesteśmy zdeterminowani i prosimy o pomoc. Potrzebujemy ogromnych pieniędzy (by terapia była stała i owocna Jędrek potrzebuje miesięcznie uczestniczyć choć w tygodniowym lub lepiej 2 tygodniowym turnusie). Z góry dziękujemy wszystkim ludziom, którzy zechcą nam pomóc.
Każda
kwota jest dla nas cenna. Proszę się nie sugerować przykładową
odstraszającą kwotą na stronie Fundacji.
Zawsze powalała mnie Wasza determinacja, ilość zajęć jakie wynajdowaliście dla Jędrka i czasu jaki Wam to zajmowało, ale uczestnictwo w 1,a nawet 2-tygodniowych turnusach co miesiąc wydaje mi się zupełnie niemożliwe, nawet gdyby odbywały się one w Białymstoku - jak Wy to chcecie zorganizować???
OdpowiedzUsuńDamy rade. Ja bede jezdzic z Jędrkiem w wolne dni (ferie, wakacje, jakies wybrakowane tygodnie w szkole), Andrzej w inne. A moze czasem poprosimy babcie, choc to byloby mniej produktywne bo babcie na basenie czy na Weronice nie jest w stanie tak aktywnie cwiczyc z Jedrkiem jak my.
OdpowiedzUsuń