wtorek, 13 marca 2012

Daj babie palec ...

No właśnie, jak w tytule. Człowiek to istota, która zawsze chce więcej. Jakiś czas temu Jędrek budził się regularnie w granicach 5 rano. Do 5 spał idealnie. A ja zaczęłam marudzić, wydziwiać, że mógłby pospać chociaż do 6. Bardzo nie lubię rano wstawać. No to, żebym zrozumiała, jak mi dobrze było, Jędrkowi się przestawiło i od jakiegoś czasu wstaje między 2 a 4. A ja nauczyłam się już, że w tym czasie muszę poświęcać mu jakąś uwagę tzn. baczyć by nic mu się nie stało, włączać bajki, chodzić z nim do kuchni, bujać w worku-hamaku itd. No chyba, że jestem gotowa na awanturę z jego strony (ale nie jestem, nigdy nie jestem na to gotowa, a już zwłaszcza o tej porze), No więc budzę się wraz z Jędrkiem o tych bandyckich porach. A że mam ostatnio problemy z zasypianiem (no filharmonia bardzo mi się okazała pomocna na tą moją bolączkę w ostatni piątek;), to nic dodać, nic ująć. Mój mąż jest zły, gdy jest głodny. Ja, gdy jestem niewyspana. Rodzina Adamsów.
Ale ale... jak to w żydowskim dowcipie z kozą w roli głównej (kto nie zna, niech żałuje) - dziś Jędrek wstał o 4:30. Prawie święto w domu;)

3 komentarze:

  1. http://dzieci.pl/breedingAid,14327439,title,Autyzm-jak-go-rozpoznac,wychowanie_artykul.html?smgputicaid=6e158

    Przesyłam linka, co wp.pl pisze nt. autyzmu

    Współczuję tych pobudek w nocy. Życzę żeby jędrek stał się śpiochem :) Pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak wykombinowałem, że syn nam pewnie Jutrznię wraz z pierwszym brzaskiem dnia odprawia. Czerwiec może być trudny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam .Ranny ptaszek z Jędrka.Ja również mam syna z autyzmem.Wstajemy około 6.30 także mieścimy się w normie...he he.Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń

Kilka słów wyjaśnienia

 Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd.  Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...