czwartek, 6 września 2012

Paraolimpiada

Ok, może ja jestem jakimś mutantem i podoba mi się to co ogół olewa.
Otóż, pasjonują mnie zmagania naszych paraolimpijczyków i ich sukcesy. Ich
charyzma i chart ducha. Ich wola walki, upór i determinacja.
Może jest nas jednak więcej, i po prostu trzeba tylko głośno o tym mówić,
żeby w końcu media przejrzały na oczy i nie traktowały tego tematu po
macoszemu, czyli w stylu j. koriwna-mikke (celowo z małej litery bo
prostak na dużą sobie nie zasłużył).

A skoro nie ma paraolimpiady w TV to od czego jest YouTube :)




2 komentarze:

  1. Pozdrowionka z kursu komputerowego :0 Ja brałam udział w lokalnej paraolimpiadzie w pływaniu - zajęłam 3 miejsce i dostałam brązowy medal ;) Co prawda było to x lat temu ale było fajnie ;) Dlatego też lubię oglądać paraolimpiadę, i denerwuje mnie to, jak piszesz, że to jest traktowane po macoszemu. Bo w czym my niepełnosprawni jesteśmy gorsi?

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu
    W moim przekonaniu nie gorsi, lecz wręcz odwrotnie.
    Bardzo smutne jest to, że i media i politycy tak lekceważą ten temat.

    OdpowiedzUsuń

Na skraju... niestety nie lasu

Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić.  Trudny to rok.  Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...