Od tygodnia Jędrek ma fazę psocenia. Nie nadążamy za nim. Jego niszczycielska działalność nas osłabia.
Poza tym jest dobrze. W tym tygodniu Jędrek zaliczył dwie imprezki karnawałowo-choinkowe. Jedną wczoraj organizowaną przez KTA, a drugą przedwczoraj przez Fundację Zdążyć z Pomocą. Obie mu się bardzo podobały. Imprezowy chłopak z tego naszego synka. A jak panny, mężatki i wdowy rwie;) Aż im trudno się od niego uwolnić. Za to przed takimi młodymi, w jego wieku, raczej zwiewa.
niedziela, 20 stycznia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na skraju... niestety nie lasu
Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić. Trudny to rok. Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
-
Przyznaję, byłam pełna obaw. Moja poprzednia notatka na temat wizyty w TV ledwo sygnalizowała moje obawy. Nie to, żebym zamierzała kogoś st...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz