czwartek, 15 sierpnia 2013

Świętujemy po naszemu

Spodobało nam się jeżdżenie rowerami po Białymstoku i okolicach. W niedzielę pojechaliśmy do Supraśla (ok. 30 km). Dziś miało być krócej, gdzieś przez las na Pietraszu itd. W lesie trochę pobłądziliśmy, musieliśmy się przedzierać przez jakieś górki. Za to jak wyjechaliśmy w okolicach działek w Wasilkowie, to krajobrazy były piękne. Szkoda, że byłam tak zmęczona, że nie robiłam zdjęć. Wycieczkę zakończyliśmy w pizzerii na zaległej pizzy z okazji 9 urodzin Jędrka. Jędrula był bardzo grzeczny (czekaliśmy ponad pół godziny). Tylko Piotrek ma już dość naszych wycieczek:(

W drodze (zdjęcia robił Andrzej jadąc tandemem za Jędrkiem!):




Na cmentarzu ewangelickim:


W pizzerii:




1 komentarz:

  1. Piotrek to klon tatusia:)
    w ogóle mu się nie dziwię, że ma dość - sama bym na takich dystansach padła;)

    OdpowiedzUsuń

Kilka słów wyjaśnienia

 Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd.  Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...