Zainspirowani zajęciami otwartymi w Ośrodku wprowadziliśmy nową domową tradycję - to Jędrek rozładowuje i załadowuje zmywarkę. Trochę to trwa i trzeba go czasem z lekka wesprzeć słownie (typu: dobrze, dalej Jędrek, tak, tu), ale robi to samodzielnie (chyba, że coś jest bardzo nietypowe). Dziś też załadował pralkę (segregował ubrania na ciemne i jasne). Tak pięknie ułożonych skarpet w pralce jeszcze nie mieliśmy :-)
Ćwiczyliśmy też powtarzanie sylab. Z początku patrzył na mnie trochę nieufnie (oj, złe ma wspomnienia-doświadczenia), ale potem coraz bardziej mu się podobało. A gdy wymawiał "ja" i pokazywał na siebie, to buziak mu się cały śmiał.
A wczoraj Jędrek ponownie zdobył drugi medal w tym roku w biegu na 5 km. W tamtą niedzielę był pierwszy. Zuchy te moje chłopaki. Poprawili formę, mieli lepsze wyniki jak w ubiegłym roku i nie przybiegli tak złachani. Jestem z nich dumna. Dziś przejechaliśmy rowerami wczorajszą ich trasę. Chapeau bas - ja bym umarła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz prawo do szczęścia.
Mam wrażenie, że w mojej poprzedniej notatce nie zawarłam tego, co chciałam. Ledwo musnęłam temat. Nie chciałam by była to notatka-reklama ...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Weszłam na bloga Jędrka, żeby zamieścić nowy apel i aż się zdziwiłam, że nie pisałam ponad 2 lata, w zasadzie dwa i pół roku bez słowa. Szcz...
-
Ta notatka jest dla ludzi, którzy mogą się czuć jak ja, czyli mieć depresję. Może komuś pomoże. Podzielę się moją historią, choć jest bardz...
Wielkie brawa dla Jędrka, trzymam kciuki za dalszy rozwój ;)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńMój autystyczny 5-latek chętnie pomaga mi w robieniu prania, ale nic nie segreguje ;P wrzuca wszystko szybko jak leci żeby już tylko włączyć "start" i zeby się "kręciło"