Wczoraj późnym wieczorem Jędrek z tatą wziął udział po raz kolejny (siódmy) już w biegu miejskim na 5 km. Pierwszy raz pobiegli 2 lata temu. Jędrek poczynił znaczne postępy. Wtedy był w końcówce biegaczy. Teraz zrobił swoją życiówkę - 31.05. Był 715 na ponad 922 biegaczy. Byłam z niego (z nich) bardzo dumna. Dziś kibicowaliśmy z Jędrkiem tacie, który biegł po raz pierwszy w biegu na 10km.
Bardzo się cieszę, że chłopaki biegają. Zwłaszcza, gdy trenują regularnie bo to mi się wydaje najcenniejsze. Bo już sam bieg w tłumie, hałas, medale - zdecydowanie nie są mi bliskie. Ale moich chłopaków (tak, Jędrka też) to kręci. Więc kibicuję im dzielnie.
A zdjęcia na FB.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I minął kolejny rok
Koniec roku skłania do podsumowań, więc opowiem, co u nas. W lipcu Jędrek skończył 20 lat. Tamten rok szkolny był największym koszmarem w n...

-
Gdy Jędrek był mały, byliśmy na pokazie zorganizowanym przez KTA - francuskiego filmu dokumentalnego "Mam na imię Sabine" nakręc...
-
Koniec roku skłania do podsumowań, więc opowiem, co u nas. W lipcu Jędrek skończył 20 lat. Tamten rok szkolny był największym koszmarem w n...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
Gratuluje
OdpowiedzUsuńA czy Jędrek miał kiedyś robione badanie EEG
OdpowiedzUsuńCzy Jędrek miał kiedyś robione badanie EEG
OdpowiedzUsuńCzy jednak miał kiedyś badanie EEG
OdpowiedzUsuńBrawo jedrek
OdpowiedzUsuńZdjęcia robią wrażenie. Chapeau bas
OdpowiedzUsuń