sobota, 2 czerwca 2018
Śmieci
Tadam. Wczoraj, po raz pierwszy (ale nie ostatni bo zrobił to 3 razy) w życiu Jędrek wyniósł sam śmieci. Dostał reklamówkę, zszedł sam na dół, poszedł za blok, wrzucił do pojemników, wrócił, otworzył sobie drzwi, wszedł po schodach na górę. Wbrew pozorom jest to skomplikowany proces. Bo Jędrek potrafi się zawiesić. Bo musiałam mu zaufać, że nie wybiegnie na ulicę (w zasadzie nigdy tego nie zrobił przy mnie, więc zaufałam). Obserwowałam go więc tylko z okna (z jednej strony) i otworzyłam mu drzwi domofonem, gdy się zbliżył do klatki. Musimy jeszcze popracować nad tym by naciskał właściwy przycisk. Ewentualnie :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kochani Gdybyście, Ci co chcą i mogą, o nas pamiętali wypełniając swoje roczne PIT'y i decydując na co przekazać 1,5 % swojego podatku,...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Mam wrażenie, że w mojej poprzedniej notatce nie zawarłam tego, co chciałam. Ledwo musnęłam temat. Nie chciałam by była to notatka-reklama ...
-
Weszłam na bloga Jędrka, żeby zamieścić nowy apel i aż się zdziwiłam, że nie pisałam ponad 2 lata, w zasadzie dwa i pół roku bez słowa. Szcz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz