niedziela, 7 lutego 2010

Praca w domu

Wczoraj:
- Kamelot - odwzorowywanie wzorów z klocków z rysunku na przestrzeń. Dla odmiany wzięłam kilka nowych wzorów. Kładłam nacisk na samodzielność. I dało radę! Nie bezbłędnie, nie bez pewnej Jędrkowej przekory, ale widziałam postęp. Zrobił bez pokazywania palcem, bez wspomagania.
- Pory roku z Puchatkiem. 5 par puzzli z wiosną.  Jędrek odpowiadał mi na pytanie, czy jest ciepło, czy zimno, jaka to pora roku, składał puzzle, podpisywał je napisem typu: deszcz, motyle itd, albo czasownikami: pada, łapie itd, pokazywał palcem odpowiadając na moje pytania. Jędruś odpowiada na moje pytania pokazując odpowiedź palcem, co jest nową umiejetnością i co mnie zachwyca, albo podając odpowiedź, albo mówiąc (z tym, to przeważnie są próby, ale czasem coś już wychodzi).
Dziś kontynuowaliśmy pracę na Porach roku a raczej wokół tego, co robiliśmy wczoraj. Jędrek składał zdania z napisów -wyrazów: "Miś łapie motyle. Miś sadzi rośliny. Miś zrywa kwiaty. Deszcz pada. Pszczoły latają." Fajnie składał, ale jeszcze fajniej odpowiadał na pytania, typu: Kto? Co robi? Co łapie? Pokazywał palcem, odpowiadał słownie, czasem sam, czasem na lekkim wspomaganiu. Pare razy odpowiedział mi słownie bez najmniejszych podpowiedzi! Oczywiście wielkorotnie powtarzaliśmy słowa i zdania. Niektóre słowa wydają się dla niego jeszcze za trudne, ale tak chętnie próbował mówić: pszczoły albo deszcz i nawet było to podobne do tych słów:) Pisaliśmy też odpowiedzi na pytania ręcznie (z tym, że z moją dużą pomocą, aczkolwiek mam wrażenie, że to Jędrek prowadzi, nie ja). W całej pracy kładłam duży nacisk na samodzielność i wielokrotne powtarzanie (artykulację). Zachwycił mnie dziś pięknym odpowiadaniem na pytania, palcem lub słownie. Coś tu rusza:)))

1 komentarz:

  1. No i widzisz, Haniu, nawet z tą samodzielnością coraz lepiej - ależ się cieszę...

    OdpowiedzUsuń

Kilka słów wyjaśnienia

 Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd.  Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...