sobota, 24 kwietnia 2010

NA BA-SE-N

A życie się toczy. Codziennie jeździmy na zajęcia, przeważnie dwa. Wczoraj tradycyjnie byliśmy u naszej terapeutki w Warszawie. Jędrek ćwiczył głównie artykulację, wymawianie takich trudnych słów jak długopis, mydło, ołówek, kombajn i całą masę innych (przygotowałam całą masę tzn. ok. 200 obrazków). Jędrek potrafi powtórzyć wiele słów, problem w tym, że nie zawsze wyraźnie, no i dzieli je na sylaby. U Asi idzie mu to znacznie lepiej, wyraźniej i "łączniej". Zostały nam jeszcze tylko 4 wyjazdy do Warszawy. Potem, jeśli chcemy (a chcemy) kontynuować tą terapię pozostają nam turnusy rehabilitacyjne - bardzo atrakcyjny program, tylko cena przerażająca. Oj, mocno liczę na 1%.
Komunikację obrazkową ćwiczymy na zdjęciach miejsc, do których jeździmy z Jędrkiem. Jędrek to lubi. Oczywiście nie ograniczam się do pokazania zdjęcia, również mówimy. Przedwczoraj, gdy Jędrek był już w kąpielówkach, ale jeszcze nie pokazałam mu obrazka (bo czasu nie było) i spytałam: Jędrek, gdzie jedziemy? odpowiedział: NA BA-SE-N. Doczekałam się odpowiedzi bez najmniejszej mojej podpowiedzi, choćby mimicznej. Podobnie jest, gdy Jędrek chce bym go powoziła na barana. Podchodzi do mnie, pytam, co chcesz? A on NA BA-(R)A-NA. Czasami muszę mu ciut podpowiedzieć, ale parę razy odpowiedział bez żadnych podpowiedzi.
Ostatnie kilka nocy trochę dłuższych. Jędrek dosypia do 6 a nawet 7, z tym że zazwyczaj w środku nocy robi mniejszą lub większą awanturę (raz się zdarzyło bez:) Poza tym od dobrych kilku-kilkunastu dni bardzo źle je. Przestał jeść mięso, warzywa, owoce, chce jeść tylko gluten z masłem i cukier (słodycze). Masakra. Walczymy.
A poza tym jakoś tak mi ciężko na duszy. Chciałabym zaakceptować, to co jest.

2 komentarze:

  1. Haniu, ale z tym baranem i basenem to jest - moim zdaniem- duzy krok naprzód! Bo Jędrek mówił sam. Poza tym wiem, że Ci niełatwo, przytulam

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, to jest duzy i mały krok. Bo te jego wypowiedzi sa takie wyuczone, niespontaniczne.

    OdpowiedzUsuń

Na skraju... niestety nie lasu

Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić.  Trudny to rok.  Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...