A życie się toczy. Codziennie jeździmy na zajęcia, przeważnie dwa. Wczoraj tradycyjnie byliśmy u naszej terapeutki w Warszawie. Jędrek ćwiczył głównie artykulację, wymawianie takich trudnych słów jak długopis, mydło, ołówek, kombajn i całą masę innych (przygotowałam całą masę tzn. ok. 200 obrazków). Jędrek potrafi powtórzyć wiele słów, problem w tym, że nie zawsze wyraźnie, no i dzieli je na sylaby. U Asi idzie mu to znacznie lepiej, wyraźniej i "łączniej". Zostały nam jeszcze tylko 4 wyjazdy do Warszawy. Potem, jeśli chcemy (a chcemy) kontynuować tą terapię pozostają nam turnusy rehabilitacyjne - bardzo atrakcyjny program, tylko cena przerażająca. Oj, mocno liczę na 1%.
Komunikację obrazkową ćwiczymy na zdjęciach miejsc, do których jeździmy z Jędrkiem. Jędrek to lubi. Oczywiście nie ograniczam się do pokazania zdjęcia, również mówimy. Przedwczoraj, gdy Jędrek był już w kąpielówkach, ale jeszcze nie pokazałam mu obrazka (bo czasu nie było) i spytałam: Jędrek, gdzie jedziemy? odpowiedział: NA BA-SE-N. Doczekałam się odpowiedzi bez najmniejszej mojej podpowiedzi, choćby mimicznej. Podobnie jest, gdy Jędrek chce bym go powoziła na barana. Podchodzi do mnie, pytam, co chcesz? A on NA BA-(R)A-NA. Czasami muszę mu ciut podpowiedzieć, ale parę razy odpowiedział bez żadnych podpowiedzi.
Ostatnie kilka nocy trochę dłuższych. Jędrek dosypia do 6 a nawet 7, z tym że zazwyczaj w środku nocy robi mniejszą lub większą awanturę (raz się zdarzyło bez:) Poza tym od dobrych kilku-kilkunastu dni bardzo źle je. Przestał jeść mięso, warzywa, owoce, chce jeść tylko gluten z masłem i cukier (słodycze). Masakra. Walczymy.
A poza tym jakoś tak mi ciężko na duszy. Chciałabym zaakceptować, to co jest.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na skraju... niestety nie lasu
Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić. Trudny to rok. Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kłopoty ze skórą Jędrka trwają. Mimo diety raz jest lepiej raz gorzej. Dziś otrzymaliśmy wyniki badań. Wyszło, że Jędrek ma helikobakter, ch...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
Haniu, ale z tym baranem i basenem to jest - moim zdaniem- duzy krok naprzód! Bo Jędrek mówił sam. Poza tym wiem, że Ci niełatwo, przytulam
OdpowiedzUsuńTak, to jest duzy i mały krok. Bo te jego wypowiedzi sa takie wyuczone, niespontaniczne.
OdpowiedzUsuń