czwartek, 16 lutego 2012

Nowinki

Uparliśmy się, że znajdziemy zajęcia dla Jędrka bezpłatne lub dofinansowywane. Nasze styczniowe doświadczenia w tym temacie nie napawały optymizmem. Zwiedziliśmy cztery nowe poradnie - niestety bez satysfakcjonującego nas ciągu dalszego. Luty zapowiada się lepiej.
W pobliskiej poradni logopedycznej "odkryłam" panią Asię, naszą pierwszą terapeutkę z Ośrodka "Dać szansę", z którym musieliśmy się pożegnać jakieś 2 lata temu. No i proszę Jędrek ma znowu okazję spotykać się (i to regularnie, co tydzień) ze swoją pierwszą terapeutką. Pani Asia przeżyła lekki szok, że on taki duży i... posłuszny :)
Poza tym odważyliśmy się spróbować zabiegów rehabilitacyjnych oferowanych przez Stowarzyszenie START, z którego to już trzeci rok chodzimy na basen. Okazało się, że od tego roku mają również zabiegi rehabilitacyjne, masaże itd. W poniedziałek poszliśmy do lekarza kierującego na zabiegi. Pan doktor bardzo fajnie złapał z Jędrkiem kontakt, mimo, że Jędrek był trudny i wycofany (najchętniej zaszyłby się w kącie pod naszymi kurtkami; o położeniu się na łóżku lub jakiejkolwiek dłuższej współpracy nie było mowy). Mimo to postanowiliśmy spróbować i dziś byliśmy na pierwszym spotkaniu z panią rehabilitantką. I było dobrze! Jędrek po pewnych pertraktacjach położył się na łóżku i pozwolił trochę się podociskać, trochę pomasować. Nawet przymykał oczy jak do spania. A nie zapowiadało się, że to tak łatwo pójdzie. Liczyliśmy się z tym, że może z tych zajęć nic nie wyjść, że może nam się nie udać nakłonić go do położenia się, do poddania się jakimkolwiek zabiegom. Więc tym bardziej się cieszę, że się udało i mam nadzieję, ze Jędrek już sobie zakodował, że tam jest mu dobrze i nie będzie robił większych problemów.
Fajnie.
A na deser - zachęcam - czytajcie nas w najbliższy weekend. Może będę miała pewną sensacyjną wiadomość ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kilka słów wyjaśnienia

 Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd.  Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...