Jak pewnie większość blogujących rodziców dzieci niepełnosprawnych dostaję co nieraz prośbę od jakiejś studentki o wypełnienie ankiety. Od jakiegoś czasu odmawiam, bo mam już dość ankiet. Ale tym razem zrobiłam wyjątek bo ankieta była krótka. I rozbawił mnie Józio :)
-kilka zdań o Jędrku, m.in wiek
Jędrek ma 9 lat. Jest autystą nisko funkcjonującym. Nie mówi, ma problem z komunikacją w jakiejkolwiek formie.
-jakie aktywności ruchowe lubi podejmować?
Przede wszystkim lubi biegać, uciekać i podskakiwać.
-czy chętnie się rusza, gra w coś, jest aktywny ruchowo?
Bardzo chętnie, ale niestety tylko na swoich zasadach, a repertuar ma mocno ograniczony (nie potrafi się bawić).
-czy specyfika funkcjonowania osób ze spektrum autyzmu jest Pani zdaniem jakimś ograniczeniem dla Józia w podejmowaniu aktywności ruchowych? Jeśli tak to jak się przekłada odmienne funkcjonowanie na aktywność ruchową w przypadku Jędrka.
Tak, zdecydowanie. Autyzm Jędrkowi przeszkadza również w tej dziedzinie. Jędrek jest dość mocno zblokowany. Mimo, że jest ruchliwy, to jednak jest "drewniany". Nie potrafi naśladować ruchów, ma problem z koordynacją. Nie potrafi się bawić, grać, zachowywać reguł, wykonywać poleceń innych.
-czy Jędrek uprawia jakieś sporty, np. jeździ na rowerze, pływa itp.?
Jędrek doskonale pływa, nurkuje.
Na rowerze z bocznymi kółkami jeździ samodzielnie, choć dość rutynowo jeśli chodzi o wybór trasy.
-co jest problemem jeśli chodzi o aktywność ruchową, zadania ruchowe? (np. nie podskakuje, nie turla się, nie łapie piłki)
Problem jest z wykonywaniem jakichkolwiek zadań. Jeśli nawet to robi, to tak wyuczenie, drewniano. Niezgrabnie łapie piłkę niezgrabnie rzuca. Pewnie na poziomie 2-latka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kilka słów wyjaśnienia
Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd. Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...
-
Gdy Jędrek był mały, byliśmy na pokazie zorganizowanym przez KTA - francuskiego filmu dokumentalnego "Mam na imię Sabine" nakręc...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kiedy chłopcy byli młodsi, może było to nawet przed diagnozą, czytałam im często książeczkę - wierszyk Julian Tuwima o Dżońciu. Śmieliśmy s...
Piękny, uśmiechnięty chłopiec i kto by pomyślał że jest chory.
OdpowiedzUsuńto pewnie mój Józek tam się przyplątał- bo taką samą ankietę wypełniałam niedawno na prośbę studentki
OdpowiedzUsuńPewnie tak :) Pewnie studentka przeoczyła i Józia nie zmieniał w tym fragmencie na Jędrka. Ale dzięki tej pomyłce, wypełniłam ankietę. Bo już z zasady nie wypełniam żadnych ankiet. Pozdrowienia dla Józia więc :)
OdpowiedzUsuń