Byliśmy na Jasełkach i Wigilii w Ośrodku. Bardzo to było wzruszające. Podziwiam terapeutów bo przygotowanie Jasełek z naszymi dziećmi do łatwych zadań nie należy. A oni robią to świetnie. Jasełka odbywały się w kaplicy koło Ośrodka. Wzruszyłam się. Jędrula był góralem, szedł w barankowym kubraku i trzymał owieczkę.
A potem w Ośrodku na Wigilii zasiadł za stołem i ucztował. Dziecko z głowy- pilnować nie trzeba było. Wiadomo było, że Jędrek się pilnuje stołu. Poczułam Święta.
Z tej okazji życzymy wszystkim spokoju w sercu i duszy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo trudny czas
Weszłam na bloga Jędrka, żeby zamieścić nowy apel i aż się zdziwiłam, że nie pisałam ponad 2 lata, w zasadzie dwa i pół roku bez słowa. Szcz...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kłopoty ze skórą Jędrka trwają. Mimo diety raz jest lepiej raz gorzej. Dziś otrzymaliśmy wyniki badań. Wyszło, że Jędrek ma helikobakter, ch...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
i Wam, spokojnych i zdrowych świąt!
OdpowiedzUsuńjaktam jędrek czy Jędrek lubi wsystkie potrawy wigilijne i co jędrek dostał pod choinkę
OdpowiedzUsuń