Jędrek lubi awokado i ser mozzarella. Nie lubi pomidorów.
Ostatnio super pływa na dużym basenie i nie ucieka na brodzik.
Jego ulubionym ubraniem domowym jest ... jego własna skóra.
Miał w tym tygodniu trochę marudniejsze chwile, ale nie było źle.
Ze 2 noce przespał prawie do 6.oo. To było święto.
Mamy basen ze Startu na kolejne 3 lata :)
PS. Ajaj, zapomniałam się pochwalić. Jędrek biega na bieżni w Ośrodku. Na czwórce (cokolwiek to znaczy). Ostatnio przez 20 minut. Bardzo mnie to cieszy.
niedziela, 28 kwietnia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na skraju... niestety nie lasu
Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić. Trudny to rok. Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kłopoty ze skórą Jędrka trwają. Mimo diety raz jest lepiej raz gorzej. Dziś otrzymaliśmy wyniki badań. Wyszło, że Jędrek ma helikobakter, ch...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz