Jak pewnie większość rodziców dzieci niepełnosprawnych, bardzo się boję, co będzie z Jędrkiem, gdy nas zabraknie lub gdy nie będziemy mieli już siły. W przypadku autysty ten strach jest tym bardzie uzasadniony, że ośrodki pomocy społecznej są kompletnie niedostosowane dla ludzi autystycznych. A nieodpowiednie traktowanie autysty (co nie jest sprawą łatwą i oczywistą) oznacza jego agresję, i to na taką skalę, że lepiej sobie tego nie wyobrażać.
Dlatego też bardzo mnie ucieszyło, gdy dowiedziałam się, że powstaje placówka z bezpłatną nauką i terapią dla osób autystycznych do 24 roku życia, w formie całodobowego ośrodka 5 dni w tygodni (dziecko wraca do domu tylko na weekend), jak również ośrodek-miejsce stałego zamieszkania dla osób po 24 roku życia. Ośrodek ten powstaje koło Łodzi. Mam taką drobną nadzieję, że może z czasem ośrodki takie będą powstawać w różnych częściach kraju.
Nie, nie chcę Jędrka oddać do takiego ośrodka. Ale nie wiem, co będzie kiedyś. Chciałabym, żeby były miejsca, gdzie Jędrek mógłby żyć, się odnaleźć, w razie gdyby.
Więcej informacji o tym ośrodku:
http://autystyczni.blox.pl/2013/06/Bethel-bezplatna-nauka-i-terapia-dla-osob-z.html
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na skraju... niestety nie lasu
Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić. Trudny to rok. Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kłopoty ze skórą Jędrka trwają. Mimo diety raz jest lepiej raz gorzej. Dziś otrzymaliśmy wyniki badań. Wyszło, że Jędrek ma helikobakter, ch...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz