Terapie mieliśmy głównie w Ośrodku od 8 do 16.oo (terapię indywidualną, grupową, SI, zajęcia z logopedą, środowiskowe, kulinarne, plastyczne, logarytmiczne itp itd). Po szkole chodziliśmy tylko na basen (starliśmy się 2 razy w tygodniu być, choć pewnie różnie to wychodziło). Na jesieni Jędrek miał jeszcze 10 masaży ze START'u, a wiosną 10 zajęć muzycznych z Gosią (nauka gry na pianinie Metodą Ruchomych Kolorowych Nut) oraz kilkanaście zajęć z biofeedback'u (też ze START'u). Rok szkolny zaczęliśmy turnusem rehabilitacyjnym w Słupsku (Z Fundacji Nadzieja) a w wakacje byliśmy na turnusie w Ustroniu Morskim (ze START'u) oraz tydzień nad jeziorami w naszym kopanickim raju. Jeździliśmy też trochę rowerami (Jędrek na i w tandemie z tatą). Na konie tylko jakoś nie trafiliśmy ani razu.
W sumie to był dobry rok. Wklejam Jędrka świadectwo bo, moim zdaniem, jest ciekawe. Zwłaszcza polecam lekturę szczególnych osiągnięć :-)

Brawo dla ucznia:))) Lektura szczególnych osiągnięć wywołała u mnie uśmiech. To, że wyjście do nowych miejsc nie wywołuje w nim lęku oznacza, że czuje się bezpiecznie z wychowawcą i grupą - ufa im. Wizyta w gabinetach lekarskich to już wyższa szkoła jazdy - miło, że te miejsca nie wywołują w nim żadnych negatywnych skojarzeń. Zainteresowało mnie porozumiewanie się w różnych miejscach- czy jest to spontaniczna komunikacja (np czy sygnalizuje potrzeby, sam z siebie pokazuje co chce robić) czy chłopiec odpowiada na wyuczone pytania, wskazując odpowiednie symbole? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńodżużlować
OdpowiedzUsuń