Majtek Jędrek wraz ze starszym majtkiem Piotrkiem byli dziś na basenie. Powoli zaczynamy się przyzwyczajać, że Jędrek pływa, choć jego lenistwo i tu daje o sobie znać i trochę słabo włącza nogi. Dziś ściągnąłem mu pod koniec zajęć płetwy i wtedy musiał trochę się pofatygować z machaniem nogami. Było całkiem nieźle. A po południu byliśmy na zajęciach z panią psycholog w ramach wczesnego wspomagania rozwoju. Mimo początkowego buntu potem było niespodziewanie dobrze. Ułożył (wprawdzie z dużą pomocą polegającą na podawaniu pasującego puzzla) układankę złożoną z 24 kawałków. Potem łowił rybki na wędkę z magnesem i nawlekał klocki na sznurowadło. W porównaniu z poprzednim rokiem to widać znaczący postęp w samej chęci Jędrka do wykonania zadania jak też i w zgrabności ruchów (Jędrek ma z tym jednak spory problem).
A wczoraj byliśmy tradycyjnie w Warszawie. Nie będę się rozpisywał jakie cuda Jędrek tam nam wygaduje bo za tydzień postaramy się to nagrać, ale nadmienię tylko, że stara się powtarzać po sylabach całe zdania i najbardziej się denerwuje wtedy chyba gdy coś mu nie wychodzi i Asia stara się mu pomóc. Taki ambitny :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz prawo do szczęścia.
Mam wrażenie, że w mojej poprzedniej notatce nie zawarłam tego, co chciałam. Ledwo musnęłam temat. Nie chciałam by była to notatka-reklama ...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Weszłam na bloga Jędrka, żeby zamieścić nowy apel i aż się zdziwiłam, że nie pisałam ponad 2 lata, w zasadzie dwa i pół roku bez słowa. Szcz...
-
Ta notatka jest dla ludzi, którzy mogą się czuć jak ja, czyli mieć depresję. Może komuś pomoże. Podzielę się moją historią, choć jest bardz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz