środa, 13 lipca 2011

Cuda, moi Państwo

Jesteśmy na turnusie w Czarnym Lesie. Jak co miesiąc od roku. I wciąż nie mamy dość:)
Jest super. Jędrek pięknie pracuje, fajnie się zachowuje.
Od 2 dni ćwiczył z Szymonem akceptowanie okularów basenowych na głowie. Rzecz wydawałoby się nie do wywalczenia. Na pierwszych zajęciach większość czasu okulary na głowie miał Szymon, ale dziś przychodzę na koniec drugich zajęć i co widzę? Siedzi Jędrek w okularach. Oczywiście obfotografowałam, pokamerowałam choć z zachwytu mało nie padłam. Oczywiście miałam świadomość, że to się jeszcze niekoniecznie przełoży na życie. W przerwie spróbowałam mu je założyć sama. Na moment zaakceptował. Potem były zajęcia z Asią, która stwierdziła, że będą ćwiczyć artykulację, ale Jędrek będzie miał na sobie basenowe okulary. No i siedział tak praktycznie całe zajęcia. Później Asia dorzuciła mu jeszcze różne nakrycia głowy, czego komu innemu na pewne nie dałoby się przepchnąć bez walki.
A potem był basen. Wzięłam okulary mając świadomość, że to, że siedział w okularach na zajęciach niekoniecznie znaczy, że zaakceptuje je z mamą na basenie. No i... TADAM. Panie i Panowie, Jędrek cały basen przepływał i przenurkował w okularach, pozwalając je sobie poprawiać co jakiś czas. Najwyraźniej odkrył i odczuł frajdę nurkowania w okularach bo robił to częściej jak zwykle, świetnie się przy tym bawił. Łał łał łał.
A że cuda nie chodzą pojedynczo, to po powrocie raz, że bez problemu zaakceptował by zjeść 2 kabanosy, a nie koniecznie chwycić wszystkie w rękę, jak ma w zwyczaju, to jeszcze zjadł kanapkę - bułkę z dżemem. A kilkanaście minut wcześniej mówiłam koleżance, że w przedszkolu to i owszem Jędrek je prawie wszystko, ale żeby w domu zjadł np. taką kanapkę z dżemem - to niemożliwe.
Mam wrażenie, że bardzo dobrze mu robi przełamywanie pewnych jego stereotypii czy zahamowań. Idzie hurtem? Oby!:)
Oficjalnie chylę przed Asią i Szymonem czoła. Chapeau bas!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kilka słów wyjaśnienia

 Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd.  Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...