Wypadałoby "rozliczyć" sierpień.
To był nasz najbardziej wypoczynkowy, wolny miesiąc od ponad roku. Mieliśmy być na 2 tygodniowym turnusie, ale nic z tego nie wyszło. Pojechaliśmy i musieliśmy po 2 zajęciach wracać. Więc Jędruś miał:
- 1 zajęcia po 50 minut z fizjoterapeutą na turnusie rehabilitacyjnym
- 2 zajęcia po 25 minut z Anetą na turnusie
- 11 zajęć z hipoterapii (w Kresie)
- 8 zajęć z pedagogiem (KTA)
- 2 wyjścia na basen (z TWzK)
czyli głównie koniki i zajęcia z panią Kasią. Plus pracy w domu było znacznie więcej jak ostatnimi czasy.
No i byliśmy ponad tydzień nad morzem:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz prawo do szczęścia.
Mam wrażenie, że w mojej poprzedniej notatce nie zawarłam tego, co chciałam. Ledwo musnęłam temat. Nie chciałam by była to notatka-reklama ...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Weszłam na bloga Jędrka, żeby zamieścić nowy apel i aż się zdziwiłam, że nie pisałam ponad 2 lata, w zasadzie dwa i pół roku bez słowa. Szcz...
-
Kłopoty ze skórą Jędrka trwają. Mimo diety raz jest lepiej raz gorzej. Dziś otrzymaliśmy wyniki badań. Wyszło, że Jędrek ma helikobakter, ch...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz