Trzy pierwsze dni lutego Jędrek spędził na turnusie rehabilitacyjnym w Czarnym Lesie. Kolejne 3 i pół tygodnia w szkole na nauczaniu indywidualnym.
W szkole Jędrek miał w tym miesiącu:
- 12 lekcji z edukacji wczesnoszkolnej ze swoją panią
- 12 lekcji w ramach rewalidacji z inną panią
- 3 lekcje z komunikacji alternatywnej
- 3 lekcje angielskiego
oraz z klasą:
- 3 lekcje w-f
- 3 lekcje informatyki
- 1 lekcję religii
W sumie: 29 lekcji indywidualnych i 7 z klasą.
Po szkole i na turnusie:
- 14 wyjść na basen (11 ze START-u, 2 z TWzK + 1 na turnusie)
- 6 zajęć z fizjoterapeutą (na turnusie)
- 6 zajęcia edukacyjne na turnusie z Anetą
- 9 zajęć (po 25 minut) na turnusie, typu ćwiczenia manualne, ruchowe, słuchowe, arteterapia
- 2 zajęcia z Weroniki (na turnusie)
- 1 koncert na turnusie
- 5 zajęć - zabiegów z fizjoterapeutą (START)
- 4 zajęcia grupowe art-terapia ze stowarzyszenia "Jeden Świat"
- 3 zajęcia z logopedą w poradni logopedycznej
- 1 zajęcia z SI (z RMW)
- 1 zajęcia z pedagogiem (z RMW)
- 1 zajęcia z dogoterapii
- 1 wizyta diagnostyczna u psychologa i pedagoga (w Poradni dla osób z autyzmem)
- 1 zabawa w poradni Miś
- 1 wizyta u lekarza rehabilitanta
W sumie, jak popatrzeć na cyfry, to nawet nie licząc turnusu, to po szkole Jędrek miał drugie tyle godzin - zajęć, co w szkole. A wydawało mi się, że niby nie miał za wiele, że nie mamy sił już tak jeździć. Najważniejsze, że był to znacznie bardziej udany miesiąc "naukowo" i terapeutycznie, jak poprzednie. W szkole było w miarę dobrze. Poza tym znaleźliśmy 3 nowe sensowne miejsca dla terapii, rehabilitacji Jędrka: logopeda w pobliskiej poradni logopedycznej, fizjoterapia-masaże w Starcie i załapaliśmy się do programu realizowanego przez Stowarzyszenie "Razem możemy więcej"(pedagog, SI i hipoterapia).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz prawo do szczęścia.
Mam wrażenie, że w mojej poprzedniej notatce nie zawarłam tego, co chciałam. Ledwo musnęłam temat. Nie chciałam by była to notatka-reklama ...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Weszłam na bloga Jędrka, żeby zamieścić nowy apel i aż się zdziwiłam, że nie pisałam ponad 2 lata, w zasadzie dwa i pół roku bez słowa. Szcz...
-
Ta notatka jest dla ludzi, którzy mogą się czuć jak ja, czyli mieć depresję. Może komuś pomoże. Podzielę się moją historią, choć jest bardz...
Fajnie, ja mysle ze ten program wam tez daje jakies poczucie ze nie jestescie sami, a jak on sobie radzi z angielskim ? Przepraszam ale moje dziecko ma japonski w szkole co mysle ze jest raczej strata czasu no ale co szkola to obyczaj. Wiele szkol nadal nie rozomie ze z dziecmi autystycznymi powinno sie maxymalizowac nauke a nie robic poczekalnie. Jak powiedzialam w szkole by go wylaczyc z lekcji japonskiego to mi powiedziano ze on tak ladnie w czasie lekcji siedzi.. no i czeka.... podobno tez sie usmiecha bo pani spiewa piosenki o zwierzatkach po japonsku.. tak jakby on wiedzial.
OdpowiedzUsuńW Polsce "mądre" przepisy nakazują, że dziecko, nawet upośledzone w stopniu lekkim MUSI mieć angielski od klasy I. I ani kurator ani minister edukacji nie może go z tego zwolnić.Paranoja. Ktoś chciał dobrze...
OdpowiedzUsuń