Jeszcze raz dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam zrealizować ten wyjazd przekazując 1% podatku lub darowiznę na terapię Jędrka.
Muzyczkę z fotoalbumu (jakby komuś przeszkadzała) można wyłączyć w prawym-górnym rogu klikając na ikonkę pauzy.
Bezpośredni link do galerii zdjęć: http://jedrek-delfiny-2012.dl.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na skraju... niestety nie lasu
Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić. Trudny to rok. Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kłopoty ze skórą Jędrka trwają. Mimo diety raz jest lepiej raz gorzej. Dziś otrzymaliśmy wyniki badań. Wyszło, że Jędrek ma helikobakter, ch...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
WSpaniale:)))
OdpowiedzUsuńJędrek nie bał się delfinów?
Jest jedno zdjęcie, na którym Jędrek płynie z delfinem (na jego grzbiecie) - niesamowicie odważny chłopczyk:)
pięknie :) szukam jakiegoś sposobu na zaakceptowanie niepełnosprawności swojego dziecka...nie wiem jak ludzie to robią, że potrafią być szczęśliwi i się uśmiechać żyjąc w tej matni. Podziwiam .. ja nie potrafię :(
OdpowiedzUsuńMe --> a dawno jesteś po diagnozie? Może po prostu potrzebujesz więcej czasu. Kiedyś w końcu trzeba się uśmiechnąć:)
OdpowiedzUsuńMalgorzta --> pewnie że się nie bał:) Co się miał bać takiego fajnego delfinka:) A tak poważnie, to byliśmy zaskoczeni, że tak szybko wszedł w dobry kontakt z delfinem. Widać te zwierzaki mają coś w sobie.
Swietne fotki Haniu! Sama bym chciala tak poplywac...i ciesze sie ze Jedrek mial te przyjemnosc.
OdpowiedzUsuńWyglada na bardzo zadowolonego:)A zdjecie buziala z delfinem - piekne po prostu.
A propos muzyki- idealna, uwielbiam:)Bylam kiedys zakochana w filmie i w muzyce.
buziaki
8 lat.. Mam różne okresy,ale ostatnio te okresy, że tak je nazwę - remisji od depresji - zdarzają się niestety coraz rzadziej i są coraz krótsze.Nie zmienia to faktu, że podziwiam ludzi, którzy sobie z tym radzą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMe --> każdy ma inna sytuację życiową i inną osobowość. Ty tam nikogo nie podziwiaj, tylko SIEBIE:) Bo żyjesz ze swoim ciężarem i nikt go za Ciebie nie niesie. Więc należy Ci się uznanie, szacunek i dużo ciepła, które Ci zdalnie przesyłam:)
OdpowiedzUsuń