wtorek, 1 stycznia 2013

Eksperyment

Rozwijam się technicznie. Pogrzebałam w blogowej administracji i chyba udało mi się coś zdziałać z komentarzami. To teraz spróbuję wkleić zdjęcie.
Deszczowa mama w Tatrach 2006. Znalazłam je niedawno i się zachwyciłam. Prawie, że się w sobie zakochałam ;) I tylko pytanie, czemu 6 lat temu nie czułam się wcale ładna. No bo, że dziś to rozumiem. Ach, jak to człowiek nie docenia tego, co ma.

Deszczowa mama w Tatrach 2006

2 komentarze:

  1. Piękne zdjęcie bije z niego ciepło, życzliwość, chęć odpoczynku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale śliczna deszczowa mama!!!To juz wiadomo po kim Jędruś odziedziczył urodę!

    OdpowiedzUsuń

Masz prawo do szczęścia.

 Mam wrażenie, że w mojej poprzedniej notatce nie zawarłam tego, co chciałam. Ledwo musnęłam temat. Nie chciałam by była to notatka-reklama ...