środa, 2 stycznia 2013

Po przerwie - przymilak.

Po tygodniu niewychodzenia z domu (z powodu choroby) Jędrek poszedł dziś do szkoły - ośrodka oraz po szkole na basen. I podobno był rozkoszny, milutki, przytuliński. W ośrodku radośnie przywitał swoją panią Martę, która była na długim zwolnieniu, więc dawno się nie widzieli. Na basenie, na którym został pod opieką pani Haliny, dążył do stałej zabawy-kontaktu, co w przypadku Jędrka bynajmniej normą nie jest.
W domu też jest fajniusi. Ostatnia awanturka miała miejsce tydzień temu.
Aż miło:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz prawo do szczęścia.

 Mam wrażenie, że w mojej poprzedniej notatce nie zawarłam tego, co chciałam. Ledwo musnęłam temat. Nie chciałam by była to notatka-reklama ...