Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na skraju... niestety nie lasu
Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić. Trudny to rok. Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
-
Przyznaję, byłam pełna obaw. Moja poprzednia notatka na temat wizyty w TV ledwo sygnalizowała moje obawy. Nie to, żebym zamierzała kogoś st...
Chyba nikt mnie już nie czyta:(
OdpowiedzUsuńJa czytam. I sie ucze od Pani optymizmu, bo ja dopiero rozpoczynam swoja droge z diagnoza i ucze sie zycia na nowo. Pozdrawiam i zycze duzo cierpliwosci. Bo mi jej bardzo w tym okresie brakuje.
OdpowiedzUsuńA.
Droga A.
OdpowiedzUsuńSpokojnie. Znajdziesz w sobie takie pokłady cierpliwości, o jakie nigdy byś siebie nie podejrzewała. Nie masz wyjścia:)