Dziś zobaczyłam, jak Jędrek podciera sobie pupę papierem toaletowym. Jak nic nauczyli go tego w Ośrodku. Mnie wydawało się, że ta umiejętność pozostanie dla Jędrka jeszcze długo długo nieosiągalna. Oniemiałam. Oni chyba nie zdają sobie sprawy z tego, jaki sukces osiągnęli.
Fakt, że trzeba mu dać papier w dłoń. Ale jak on sprawnie te ruchy wykonuje. Szok.
Poza tym Jędruś jest radosny jak skowronek. W weekend moi trzej chłopcy byli u dziadków i było im dobrze. Jędrula się śmieje, przytula, ciągnie do zabawy. Jak to porównać do tego, co było w tamtym roku? Każdy weekend zawierał mega awanturę.
No, Proszę Państwa - postęp jest ogromny. I tej wersji będziemy się trzymać:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na skraju... niestety nie lasu
Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić. Trudny to rok. Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kłopoty ze skórą Jędrka trwają. Mimo diety raz jest lepiej raz gorzej. Dziś otrzymaliśmy wyniki badań. Wyszło, że Jędrek ma helikobakter, ch...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
brawa dla jędka
OdpowiedzUsuń