Dzisiejsza scenka z Ośrodka.
W szatni pani Agnieszka ma jakieś dwie reklamówki (z kredkami itd). Jędrek luka zaciekawiony do środka. Pani Agnieszka, co to go już nieźle zna, mówi:
- Jędrek, tu nie ma nic do jedzenia. Ale możesz mi pomóc nieść.
Jędrek sam z siebie bierze jedną reklamówkę i niesie ją na górę.
...
Tacie i mamie (której to tata opowiedział po powrocie do domu) szczęki opadły z wrażenia. Bo przecież nasze dziecko nigdy nie reagowało na tego typu "kuszące" propozycje. Nie to, żeby był jakiś wredny, nieużyty, ale ... ignorował tego typu propozycje. No jeszcze jakby mu ktoś do ręki tą reklamówkę włożył, to może by ją zaniósł. Ale tak sam z siebie... No no.
czwartek, 29 sierpnia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na skraju... niestety nie lasu
Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić. Trudny to rok. Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kłopoty ze skórą Jędrka trwają. Mimo diety raz jest lepiej raz gorzej. Dziś otrzymaliśmy wyniki badań. Wyszło, że Jędrek ma helikobakter, ch...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz