Fajne rzeczy czytam ostatnio w zeszycie do kontaktów Jędrka z Ośrodka. Jędrek coraz fajniej współpracuje w czasie zajęć ze stymulacji sensorycznej. Daje się dociskać piłką lub materacem, na co w tamtym roku panu Łukaszowi nie pozwalał. Teraz wręcz się tego domaga. W piątek były pierwsze zajęcia z kynoterapii i Jędrek w nich uczestniczył aktywnie. Otwiera się też powoli na nową panią z SI.
W piątek miał Jędrek "swój moment z psem". Po obiedzie pies spał w ich klasie. Jędrek położył się obok niego, głaskał sprawdzał jego łapy, obwąchał (?) itd. W pewnym momencie położył głowę na Deksterze i leżał na nim dość długo. Bardzo mu się to podobało.
Ech, aż by się chciało lecieć po psa. Tylko kto by go rano wyprowadzał? Tylko Jędrek jest u nas rannym ptaszkiem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz prawo do szczęścia.
Mam wrażenie, że w mojej poprzedniej notatce nie zawarłam tego, co chciałam. Ledwo musnęłam temat. Nie chciałam by była to notatka-reklama ...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Weszłam na bloga Jędrka, żeby zamieścić nowy apel i aż się zdziwiłam, że nie pisałam ponad 2 lata, w zasadzie dwa i pół roku bez słowa. Szcz...
-
Ta notatka jest dla ludzi, którzy mogą się czuć jak ja, czyli mieć depresję. Może komuś pomoże. Podzielę się moją historią, choć jest bardz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz