Rzadko piszę, szkoda. Może za to więcej żyję :-) Nie piszę już w celach terapeutycznych. Ani dla kogoś. Piszę tylko po to, żeby ocalić od zapomnienia.
Ten rok był bardzo burzliwy w Ośrodku. Zmiana dyrekcji, zmiana terapeuty. Bardzo nas to niepokoiło. Na szczęście wygląda na to, że na Jędrku się te zmiany nie odbiły negatywnie. Cały rok miał dobry. Dobrze nam się współpracowało z panią Kasią i chyba się lubili z Jędrkiem. I tak samo jest z panią Anią, którą Jędrek ma od połowy roku szkolnego (mniej więcej). Dziś zaś był w Ośrodku w Jędrka grupie dzień otwarty i mogliśmy iść popatrzeć na zajęcia. Było to organizowane pierwszy raz (w takiej formie) i bardzo mi się podobało, że mogłam iść zobaczyć kawałek Jędrka zwykłego dnia w Ośrodku. Jak Jędrek pracuje indywidualnie z terapeutą, jak ma stymulację sensoryczną, zajęcia grupowe kulinarne (robili tortillę) i tzw. pudełko (sztuczki magiczne ;-) Bardzo mi się wszystko podobało. Powiem więcej - to było inspirujące i nabrałam ochoty by przenieść niektóre zajęcia do domu. Na pewno chciałbym trochę bardziej angażować Jędrka w zajęcia domowe, porządki, gotowanie. Może byśmy zaczęli też robić stymulacje? Jeśli starczy czasu. Na razie nie starcza. Nic to, nic na siłę :-)
Właśnie chłopcy pobiegli biegać. Ćwiczą przed biegiem. Za 3 dni bieg miejski - chłopaki na dystansie 5km.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz prawo do szczęścia.
Mam wrażenie, że w mojej poprzedniej notatce nie zawarłam tego, co chciałam. Ledwo musnęłam temat. Nie chciałam by była to notatka-reklama ...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Weszłam na bloga Jędrka, żeby zamieścić nowy apel i aż się zdziwiłam, że nie pisałam ponad 2 lata, w zasadzie dwa i pół roku bez słowa. Szcz...
-
Ta notatka jest dla ludzi, którzy mogą się czuć jak ja, czyli mieć depresję. Może komuś pomoże. Podzielę się moją historią, choć jest bardz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz