środa, 29 marca 2023

A co teraz?

 Rok szkolny 2022/23 - ostatni rok Jędrka w szkole podstawowej, kończy 8 klasę. Hmm. Jakiś czas temu zadzwoniła do Andrzeja pani z ZUS z pytaniem, czy on się nie pomylił w swoim podaniu o jakieś 300 plus na kredki (czy coś w tym stylu) bo napisał tam, że syn ma lat 18 i chodzi do szkoły podstawowej. Andrzej zażartował wtedy, że gamoń nie chce się uczyć, to kibluje po kilka klas. Normalnie każdy rodzic byłby zrozpaczony, gdyby jego 18 letnie dziecko było wciąż w podstawówce, a my chętnie byśmy to wydłużyli. Bo wiemy, że gdy Jędrek wyjdzie z systemu edukacji, to nic go nie czeka. Brak perspektyw.

Ale wracajmy do chwili obecnej. Jędrek chodzi wciąż do Ośrodka OSTO (szkoły specjalnej dla autystów). Jest mu tam dobrze.  Pani Kasia to doświadczona mądra terapeutka. Jest też nowy pan Robert, bardzo zaangażowany i życzliwy. I wielu innych terapeutów i opiekunów, których pracę podziwiam i bardzo doceniam. W tym roku szkolnym w szkole Jędrek zrobił ok. 3 duże awantury. Ale generalnie jest ok. Chętnie uczestniczy w zajęciach, jest zaangażowany i chętny. Oczywiście na swoją miarę. Aczkolwiek nie chce nic przenosić na dom. To co w szkole, tego nie robi się w domu (próbowaliśmy, ale Jędrek twardo trzyma granice ;-)

W tym półroczu duże zmiany. Po pierwsze, tak jak wspominałam nowa pani psychiatra i nowy lek Aryzalera (drogi lek, ale wydaje się być skuteczny). Po drugie mieszkanie wytchnieniowe. Po trzecie regularna fizjoterapia.

Największe kłopoty obecnie? Rwanie ubrań (majtki, koszulki, piżamy, a nawet spodnie i bluzy) i pościeli. Sikanie  w majtki na spacerach w szkole. Takie rzeczy jak powykręcane żarówki czy papier toaletowy i mydło pod kluczem, to już zdają się drobiazgi. 

Jeśli chodzi o awantury (co jest najtrudniejsze), to w lutym były 3 , jedna w domu, jedna w szkole i jedna w mieszkaniu wytchnieniowym. W marcu nie było jeszcze żadnej...Trzymajcie za nas kciuki.

Największe radości? Że przeważnie Jędrek chodzi uśmiechnięty. Że całkiem fajnie się już zaadaptował w mieszkaniu wytchnieniowym i na fizjoterapii. Że coraz lepiej idzie mu bieganie (chłopcy regularnie biegają w sobotę w Park Runach). Że chętnie pomaga w domu w tym, co jest w stanie i dźwiga z przyjemnością siatki ze sklepu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kilka słów wyjaśnienia

 Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd.  Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...