Jędrek ze szkołą poszli do fryzjera. Była to Jędrka druga w życiu wizyta u fryzjera (choć wcześniej bywał czasami jako obserwator). W tamtym roku byli po raz pierwszy, teraz drugi. Tym razem Jędrek nie robił najmniejszych problemów. Nie trzeba go było ani zachęcać, ani przekupywać, by siedział na fotelu. Trochę mu się nie podobało, jak mu pani psiukała wodą po włosach, ale zniósł to dzielnie. Efekt końcowy przerósł nasze oczekiwania. Jędrek wygląda świetnie, wszyscy mu to mówią, a on jest z tego najwyraźniej bardzo zadowolony.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kilka słów wyjaśnienia
Kochani Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i próby pomocy - rady itd. Wiem, że KAŻDY piszący pomyślał o nas ciepło i chciał, jak najlepi...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Gdy Jędrek był mały, byliśmy na pokazie zorganizowanym przez KTA - francuskiego filmu dokumentalnego "Mam na imię Sabine" nakręc...
-
Mam wrażenie, że w mojej poprzedniej notatce nie zawarłam tego, co chciałam. Ledwo musnęłam temat. Nie chciałam by była to notatka-reklama ...
Naprawdę wygląda super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
m.
Rety, ale kawaler!
OdpowiedzUsuń