Rzadko piszę. Nie chce mi się, nie mam potrzeby. To chyba dobrze. Zajmuję się bardziej życiem, jak pisaniem. Tylko szkoda, że uciekają mi dane o Jędrku. A pamięć zawodna.
Generalnie u Jędrka jest ok. Urósł i wyszczuplał. Mierzy 169 , waży 54. Może już trochę za mało waży? Więc mu nie bronię, jak zjada pętko kiełbasy, albo pół chleba na raz. Tak, zdarza się :-)
Fizycznie jest zdrowy. Zdecydowałam się go zaszczepić na to, co mu brakowało z karty szczepień. Wczoraj zaległa odra-świnka-różyczka. Dzielny był bardzo, nic go nie trzeba było trzymać, namawiać itd. Usiadł, rękę wystawił, skrzywił się i po szczepieniu. Starszy brat mógłby się od niego uczyć. Teraz to już tylko mu zostało szczepienie po 18 roku życia.
Ze skórą mamy tylko odwieczne problemy. Aktualnie walczymy z brodą. Steryd pomógł na chwilę. Antybiotyk to samo. Ech.
Dobrze, że chłopak pogodny. Miło patrzeć, czasem się udziela :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na skraju... niestety nie lasu
Strasznie dawno tu nie pisałam. Prawie już zapomniałam jak to robić. Trudny to rok. Od ubiegłego roku szkolnego Jędrek ma nową panią terap...
-
Cytat: mama_blanki w Dzisiaj o 12:56:29 nie wiem, skąd takie niedowierzanie w niektórych wypowiedziach, [...] tylko trzeba z dzieckiem s...
-
Kłopoty ze skórą Jędrka trwają. Mimo diety raz jest lepiej raz gorzej. Dziś otrzymaliśmy wyniki badań. Wyszło, że Jędrek ma helikobakter, ch...
-
To będzie bardzo trudna notatka. Notatka podsumowująco-rozliczająca naszą dotychczasową terapię. Czuję się w obowiązku o tym napisać bo wiem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz